Biała Plaża

Delta Północy

~Kiba wstał ponieważ mimo tak krótkiego czasu z jego łapy wyciekło bardzo dużo krwi. Poszedł opłukał łapę w wodzie i położył się jeszcze raz obok wilczycy. Zamknął oczy. Lecz po krótkim czasie zaraz je otworzył. Miał jakby wizję która urwała się w pewnym momencie. Patrzał się cały czas przed siebie nie zamykając oczu ani na chwilę...

Delta Wschodu

Venus lekko szturchnęła wilka. Ostatnio zdążyli się zaprzyjaźnić. Bardzo zaprzyjaźnić. Teraz wilczyca miała pewność, ze go lubi. kto inny niż prawdziwy przyjaciel skoczył by za nią do morskich fal?

Delta Północy

~Biały wilk ciągle wypatrywał coś na przedzie. Miał szczęście że wilczyca go szturchnęła, i przerwała mu jego wizję w najmniej miłym momencie. -Aaa.. -Wilk zerwał się na równe łapy.Popatrzał na wilczycę. W jego oczach było widać strach.

Delta Wschodu

Venus wstała. Podejrzewała ze Kiba widział coś strasznego, jednak nie odważyła się zapytać. Zamiast tego wstała. Prawie upadła chwiejąc się na łapach. Spojrzała w oczy wilka.

Delta Północy

~Kiba popatrzał na chwilę w oczy wilczycy. -Ale miałem straszną wizję. -Powiedział po czym spuścił łeb. Wilk zauważył w tedy że z jego łapy znowu kapie zbyt dużo krwi. Poszedł więc do morza opłukać łapę. Poszedł jednak trochę za daleko, prawie by utonął. Na szczęście duża fala zepchnęła go na brzeg. Wilk był już cały mokry, nie otrzepując się wstał na równe łapy i kulejąc wszedł na piasek. Nie dało się ukryć że znów zakrztusił się morską wodą. Niesamowicie kaszlał a z jego pyska wypływały strumienie wody.

Delta Wschodu

-K-k-k-kiba? Nic ciii nie jest?
Venus się przestraszyła. Ta plaża ma chyba na nich obu zły wpływ!

Delta Północy

~Kiba położył się obok wilczycy i przytulił się do niej. -W porządku ja tak mam jak złapię w swoje łapki zbyt dużą falę. -Biały wilk zamknął oczy z nadzieją że uda mu się zasnąć i wtulił się w wilczycę...

Delta Wschodu

Venus położyła łapę na grzbiecie Kiby. Czuła się strasznie, a jednocześnie cudownie. Strasznie, bo bała się o niego, a cudownie bo po prostu tu był. Serce biło jej coraz mocniej.

Delta Północy

~Kiba poczuł łapę Venus na jego grzbiecie. Otworzył jedno oko i popatrzał na Venus. Zamknął oczko o klapnął ucho. To właśnie oznaczało uległość wilczyca mogła zrobić z nim co chciała.

Delta Wschodu

Venus zdjęła łapę i zamiast niej położyła łeb. Jedyne czego teraz chciała to krótka przyjemna drzemka. Tak. Drzemka...

Delta Północy

~Kiba poczuł łeb Venus na swoim karku. Było mu trochę ciężko. Wilk zakaszlał cicho by nie obudzić wilczycy. Po czym przytulił się do niej. Jego futro było grube i miękkie, w sam raz do spania. Wiedział jak wilczycy musi być teraz wygonie. Więc jej nie budził.

Delta Wschodu

PO kilku minutach wilczyca wstała. Naciągnęła łapy i spojrzała na Kibę.
-Możesz wstać? Jeśli tak to pójdziemy do jezior. Ta słona woda może ci zaszkodzić na łapę.
Tak. Venus się jakoś dziwnie zachowywała. Nietypowo.

Delta Północy

~Kiba wstał niechętnie, wyciągnął się pokazując jak zwykle swoje wielkie i ostre kły. -No dobrze chodźmy. Choć wątpię żeby ta woda zaszkodziła mi na łapę. Bardziej się martwię że się przegrzeje na tym słońcu. -To była prawda, biały wilk miał bardzo długie i grube futro. Był przecież wilkiem polarnym i upały nie zbyt mu sprzyjały.-Pozwolisz tylko że dla ochłody zamoczę się jeszcze w tej wodzie. -Wypowiadając te słowa wilk ostrożnie wszedł do wody, po czym z pluskiem wyleciał.

Delta Wschodu

Venus spojrzała na niego.
-Dobrze, chodźmy. Tam na pewno będzie cień, a tutaj raczej nie... I nie przejmuj się. Ja też raczej się tutaj przegrzeję, bo mam czarne futro...

Delta Północy

-Jest mi tak gorąco że zaraz zemdleję. Masz rację musimy już iść, Zechcesz poprowadzić ? -Biały wilk zapytał z nutką ciekawości.