Biała Plaża

Delta Wschodu

Venus zdezorientowana spojrzała na wilka.
-Nie rozumiem świata. Ja żyję we własnym zakresie...
Venus zaczęła kroczyć sprawiając sobie coraz większy ból. W końcu piach zaczął wchodzić w jej rany. Nagle, bez żadnego ostrzeżenia zaczęła płakać.
-A odwalcie się wszyscy ode mnie! Głupie wyrzuty sumienia! I nie myśl sobie, że jestem nienormalna. Mam trzeźwy umysł, ale nie trzeźwą duszę...

Delta Północy

~Kiba podszedł do wilczycy.-Nie jesteś jedyna na tym świecie której świat nie rozumie. Co ja mam powiedzieć, moja rodzina stanęła w ogniu, moi przyjaciele którzy pomagali mi dojść do bram tego oto parku zginęli, a ja sam zostałem postrzelony przez człowieka, i o krokodylach co chciały mnie zjeść pewnego dnia na śniadanie to już nie wspomnę ! Nie tylko ty przeżywasz to piekło !-Końcówkę Kiba wykrzyczał z łzami w oczach.-Ale muszę żyć dalej bo jeśli nie ja, to już nikt nie uratuje mojej siostry, i nikt nie odbuduje wiecznej watahy...-Powiedział i usiadł obok wilczycy.

Delta Wschodu

Venus spojrzała na Kibę.
-Spójrz na mnie. Co widzisz? Samotną, bez rodziny, przyjaciół, kogoś, kto by ją pocieszył wilczycę. Ale ja się nigdy nie poddaję. Czasem trzeba się wypłakać, jasne. Moje stado również zginęło w pożarze. Mimo to, kocham ogień. Kocham, bo mnie uwolnił od nieuniknionej władzy. Władzy, która potrafi niszczyć od środka. Z biegiem czasu wszystko się zmienia. Mnie kiedyś zabraknie, ale nie wiadomo czy ktoś będzie mnie pamiętał. Ja staram się, żeby mnie ogółem pamiętali. Nie ważne czy dobrze, czy źle. Mam to wpisane w charakter.

Delta Północy

~Kiba spojrzał na wilczycę.-Przynajmniej ty dajesz sobie z tym radę,co ja mam powiedzieć. Chodzę, błądzę, szukam drogi, bez skutku już od dwóch lat.-Kiba nie mógł dłużej wytrzymać, łzy spływały mu po policzku, podkulił ogon, i kulejąc podbiegł na skałę. Chciał się zabić, skoczyć do wody i już nie cierpieć. Lecz wilcza duma nie pozwoliła mu na zostawienia koleżanki samej na tym niemiłym skrawku plaży.

Delta Wschodu

Venus spojrzała smutno na wilka. Oczy jej drżały, układała jego historię w głowie. Podeszła bliżej, i liznęła go w nos.
-Nie przejmuj się...
I odeszła...

[z.t]

Dorastający

Krok z krokiem, Aschta aż wbijając łapę w miękki piasek dumnie spacerowała po plaży.
Opuściła głowę i odtąd sprawiała widok smutnej i zamyślonej. Zobaczyła że po jej nogami widnieje muszla, tak piękną że od razu wzięła ją w pysk i odeszła.
Był to jeden z wielu dni, w których wolała być sama i rozmyślać nad jej problemami.

Delta Północy

~Kiba po długim i samotnym marszu z obolałą łapą, przyszedł nad morze. Jego futro błyszczało odcieniami bieli w palącym słońcu. Biały wilk wszedł ostrożnie do wody o zanurzył się cały. Chwile potem wyszedł na piasek i usiadł. Zamknął oczy i nasłuchiwał.

Delta Wschodu

Czarna postać mknęła po plaży, aż w końcu z głośnym pluskiem wskoczyła do wody. Zniknęła tam, ale po chwili się wynurzyła. Tak, to Venus.

Delta Północy

-Witaj, Wenus, co tam ?-Zapytał wilk po czym wszedł ostrożnie do wody, ale nie wytrzymał długo i zaczął wchodzić coraz głębiej. W pewnym momencie wszedł tak głęboko że było widać tylko uszy.-Ajajaj...Ale tutaj głęboko. Auuu...-Powiedział wilk po czym zabolała go łapa kiedy uderzył nią, o głaz pod wodą.

Delta Wschodu

Venus pociągnęła Kibę za futro do góry, tak ze widać mu było łeb
-Jak się utopisz, to tylko z twojej winy!-rzekła rozbawiona.

Delta Północy

~Wilk wskoczył w jeszcze głębszą wodę.-Tak. To zobaczymy kto się utopi pierwszy !-Wziął zamach i opryskał wilczycę.-Ha ha. I kto tu jett mokrzejszy ?-Kiba żartował jak nigdy w życiu, humor mu wrócił, i czuł się wspaniale po mimo bolącej łapy.

Delta Wschodu

-Tak ze mną porywasz? No to proszę!
Venus skoczyła Kibie na łeb, i podtopiła go chwilkę, po czym wyciągnęła go za futro nad wodę. Nie można opisać tego uczucia wesołości, jakie wtedy przeżywała!

Delta Północy

~Kiba próbował się wydostać.-Aaa...Wenus puść mnie ! Daj nabrać powietrza ! Słyszysz !-Biały wilk Próbował odetchnąć w końcu brakowało mu już powietrza. Chciał wyjść na brzeg.

Delta Wschodu

-Przecież cię puściłam!-niewinnie odparła wilczyca, robiąc to w tym właśnie momencie. Co mogła zrobić? Rechotać na całe gardło!

Delta Północy

~Biały wilk kulejąc wyszedł na brzeg, w wodzie Kiba może spokojnie zapomnieć o łapie gdyż pod wodą stawia ona mniejszy opór. Lecz gdy wilk wyszedł na ląd od razu odczuł ból. Postanowił więc z powrotem wejść do wody, lecz jak tu wejść i zrobić jak największe fale. Kiba wszedł na głaz.-Skok na bombę ! -Powiedział po czym wskoczył z pluskiem do wody. Po wynurzeniu się na pysku wilka po raz pierwszy gościł uśmiech, a w jego oczach było widać wielką radość.