Zatoka srebrnych piasków

Delta Północy

~Kiba warknął z całej siły jego ostre jak żyleta kły były gotowe w każdej chwili zadać śmiertelny cios. Szybko wskoczył na wilczycę i położył się na niej. - I co teraz zrobisz ? -Biały wilk leżał na wilczycy i ani śmiał się ruszyć. W jego oczach można było łatwo rozpoznać agresję. Jego oczy zaczęły się robić brązowawe.

Delta Wschodu

-Kkkiba..?
Venus wyskoczyła z jego łap z przerażeniem w oczach. Cofnęła się parę kroków i zaczęła uciekać przerażona, Tego się po nim nie spodziewała, ba, nawet jej przez myśl nie przeszło że on... nie mogła znaleźć odpowiedniego określenia.

Delta Północy

~Kiba był zszokowany. - Hej, Wenus no co ty. Nie bawiłaś się nigdy a zapasy. Daj spokój. - Biały wilk nie chciał już nic mówić. Bo na pewno mu uwierzy ! Prawdy nigdy się nie zrozumie, ale za to kłamstwo, to co innego. Lecz mówienie prawdy było wpisane w jego charakter. Wilk wiedział że tylko mówienie prawdy doprowadzi go do tego czego od długiego czasu szuka.

Delta Wschodu

Łeb wilczycy wynurzył się zza kamienia.
-Wiesz jak mnie wystraszyłeś?! Dla mnie to nie było śmieszne.
Wilczyca wdrapała się na szczyt głazu i stanęła na nim. Czemu? Sama nie wie. Po prostu.

Delta Północy

~Kiba pokręcił tylko łbem. I zaraz zabrał się za kamyka. Miał ochotę go przełamać. Bawił się nim, podrzucał, gryzł. drapał...- Ach ale ten kamień mocarny. - Powiedział po czym podrzucił kamień wysoko w górę. Ale zaraz gdzie on ? -Auu...No patrz Wenus nie dość że jest mocarny, to jeszcze chce się bić. - Powiedział zaraz po tym jak kamyk wylądował na jego głowie.

Delta Wschodu

Venus zaczęła się tak śmiać z Kiby, że przerodziło się to w morderczy rechot. Jednak za bardzo ją poniosło, i łapa ześlizgnęła jej się z kamienia. Wylądowała łbem w piachu, i zaraz po wyjęciu z niego głowy, zamoczyła ją w wodzie, Uporczywie starała się pozbyć pisku z języka.

Delta Północy

~Kiba rechotał z Wenus. Nie wytrzymał i przez przypadek zachłysnął się kamieniem. Po wielokrotnych próbach kamień w końcu wypadł z pyska wilka, a on nie mógł przestać się śmiać - I co dobry piasek ? Bo mój kamyk nie za bardzo ! -Kiba śmiał się wniebogłosy. Nie mógł się powstrzymać. Zaraz jeszcze raz wybuchnął śmiechem. - Oh dawno się tak nie śmiałem.

Delta Wschodu

-Thak tho bardho śmieshne!
Venus była urażona, ale po chwili tez zaczęła się śmiać. Z siebie i z Kiby.

Delta Północy

~Kiba przestał się śmiać, ale tylko na chwilę. - Tak. Szkoda że nie ma tu z nami Blicza, jestem pewien że też by się uśmiał. - Mina białego wilka nagle posmutniała. Położył się na piasku. I udawał że nic nie słyszy.

Delta Wschodu

Venus przewróciła oczami w geście obojętności, i położyła się koło Kiby, Piasek wciąż tkwił na jej języku, wiec zaczęła go zdejmować łapami. Niestety, na domiar złego miała tam teraz też własne futro...

Delta Północy

~Kiba popatrzał na Venus. - Jeśli chcesz się pozbyć tego z języka, to lepiej przebiegnij się po wodzie z otwartym pyskiem... - Powiedział po czym zamknął oczy i polizał wilczycę.

Delta Wschodu

Venus popędziła zgodnie z rada do wody. Piasek zszedł bez problemu, więc wilczyca mogła mówić bez problemu. Tylko ze jej się nie chciało. Długo trwała w milczeniu patrząc w horyzont. Co w nim było takiego niezwykłego, co było by warte uwagi? Ona sama nie wiedziała. Po prostu nie mogła od niego oderwać wzroku.

Delta Północy

~Kiba był nieco zaniepokojony. - Na co tak patrzysz ? - Zapytał po czym wyciągnął się lekko. Był ciekawy co wilczyca ma mu go powiedzenia i na co patrzy.

Delta Wschodu

Nic nie odpowiedziała. Oczy zaczęły jej błyszczeć jak gwiazdy. Zaczęły z nich cieknąć łzy.A ona wciąż patrzyła w to samo miejsce.

Delta Północy

~KIba nie wytrzymał i rzucił się na Venus powalając ją. -Co się dzieje ? - Zapytał głośno i wyraźnie. Czekał aż wilczyca coś odpowie.