Przeklęty Klif

Fi Południa

-Fok? Masz hodowlę fok?!-zapytałam zdezorientowana.

Zostawiłam sztylet i usiadłam. Zaczęłam się trochę nudzić. No i o co mu chodzi z tą foką?!

Dorosły

Wstała i otrzepała futro z kurzu. Usiadła sobie i zaczęła jeździć łapą po ziemi.

Szczeniak

Wkroczyła Kajla.Ale to poważnie brzmi.Tak na prawdę to przyszła w podskokach.Zauważyła szarą i białą wilczycę.Białą...Śnieżno białą jak jej mama...Jednak nie miała znaków na czole...Powróciły wspomnienia...Przestała skakać i podeszła do wilczyc przyglądając się badawczo.
-Jak się nazywacie?
Zapytała...W końcu wzięła się w garść i padła na plecy.
-Bo ja Kajla.
Powiedziała uśmiechając się.

Delta Wschodu

Venus zilustrowała nową przybyszkę. Szczenię. Jak ona ich nei cierpi! Takie wesołe, ropzbrykane, głupie... prychnęła tlyko i owinęła się ogonem.

Dorosły

- Cześć jestem Ashi - Uśmiechnęła się przyjaźnie do szczeniaka - Miło mi -wyciągnęła do Kajli łapę.

Fi Południa

Spojrzałam na Kajlę. Od razu rozpoznałam język mojej watachy. Pierwsza osoba którą słyszę, jak mówi językiem mojej watachy....

Ponieważ nie chciałam wypaść na szczeniaka, ale nie chciałam też być za twarda, odparłam:

-Witaj Kajla.

Powiedziałam to twardymi słowami przybranymi przyjaznym tonem. Tak jakbym chciała powiedzieć: ,,Nic ci nie zrobię, ale pamiętaj że jestem wyższa rangą". W tym byłam jednocześnie podobna, i inna od Venus. Ona by zignorowała szczeniaka, a ja się z nią przywitałam, ale pokazałam, że mam nad nią jakąś władzę. Właściwie...Nie wiem czemu tak powiedziałam...Powinnam być miła dla małej...Przecież ona nie ma nikogo...

-Jestem Secretive. Ty też z Południa?-dodałam już przyjaźniej.

Szczeniak

Kajla zauważyła Venus.Podniosła się.Tak na prawdę to się dziwiła jej smutkiem...Bała się...Jednak powiedziała:
-Venus...Takie piękne imię...
Powiedziała tak cicho ze tylko Venus to mogła usłyszeć.
-Podnieś smutne oczy i spójrz na mnie.Ja w głębi też jestem smutna...Staram się być normalna...Ale jak można być szczęśliwym w świecie w którym jesteś nie potrzebna?Jestem tylko nędznym głupim szczeniakiem...Nie potrafię nic.Nie mam nikogo kto może mnie nauczyć chociaż szukania zdobyczy...Ty umiesz wszystko...
Powiedziała i odeszła smutnym krokiem do Ashi i Secretive.Także wyciągała łapę i przywitała się:
-Przyjemność po mojej stronie...
Pokłoniła się szarej wilczycy.Wyższa ranga...Bała się takich wilków ale ona wydawała się inna...Milsza...
-Tak z tej pięknej watahy

Delta Wschodu

Wilczyca parsknęła śmiechem. Zatykała pysk łapą, jednak to nie pomagało, więc pokładając się ze śmiechu ruszyła w stronę małej.
-Ależ z ciebie głupie stworzonko! Ty jesteś tylko szczeniakiem, głupim, niczego nie wiedzącym szczeniakiem, i ciesz się tym, póki możesz, bo potem będzie tylko gorzej. I możesz mi wierzyć, wiem, bo sama kiedyś byłam taka jak ty... no, tylko ja nie udawałam że jestem wesoła.
Venus poczochrała małą po łbie, i dosiadła się do wilczyc, z tą różnicą że patrzyła w zupełnie inną stronę.

Szczeniak

Mała starała się już nie odzywać do Venus...Jednak nie wytrzymała:
-A ty z niczego już nie umiesz się cieszyć!Pustkę starasz się wypełnić złością!I skoro uważasz że ja jestem głupia to popatrz na siebie!Ile już serc uraziłaś ignorancją i arogancją!?
Kajla tylko warknęła...Co ona najlepszego zrobiła?!Szybko schowała się za dwójką innych wilków.

Delta Wschodu

Nie, Venus nie miała zamiaru nic robić.
-Masz rację. Jestem taka, byłam, i zawsze będę. Nie chcę się zmieniać, taki styl życia mi odpowiada, i jestem do niego przyzwyczajona. Nie wiesz, co w życiu przeszłam, więc nie zachowuj się jakbyś wiedziała.
W jej łosie nie było żadnych emocji. Ani smutku, ani złości.

Fi Południa

Spojrzałam na Venus. Okazała się inna. To mnie zdziwiło...Miałam ochotę powiedzieć: ,,A więc nie jesteś istotą z kamienia?". Ale nie powiedziałam. Nie chciałam znowu się bić. Dalej bolał mnie kark. Nie chciałam przelewu krwi szlachetnych stworzeń, jakimi jesteśmy.

Spojrzałam w niebo. Powoli zaczynało przybierać ciemną barwę, zwiastującą burzę.

-Zna ktoś dobre schronienie przed deszczem? Nie lubię być mokra...-powiedziałam.

Delta Wschodu

-ja lubię deszcz.-chłodno odparła Venus-Według legendy z mojego dzieciństwa obmywa nas z grzechów.
Mimo wszystko wilczyca była kiedyś szczeniakiem, choć większość na to nie wskazuje. A co do schronienia, tak, ona znała takie miejsce, ale postanowiła chwilę poczekać.

Szczeniak

Kajla nie chciała tego powiedzieć...
-Przepraszam...Ja nie chciałam!Naprawdę przepraszam...
Skuliła się...
-A mogę iść z wami?Boje się być sama...Może pójdziemy do Zatoki Rafy Koralowej?Jest tam jaskinia...

Delta Wschodu

-Po co się wlec taki kawał drogi. Jeśli pójdziecie na prawo, zobaczycie kamienne "schody" które prowadzą do niewielkiej jamy. Pomieścicie się wszyscy.
Wilczyca wolała zignorować wypowiedź Kajli. Mimo wszystko nie miała serca z kamienia, i zdarzało się jej płakać, w tamtym momencie właśnie się jej na to zbierało.

Fi Południa

Przechyliłam lekko łeb, dalej patrząc na Venus. Znowu mi się ,,włączyły" pokłady empatii. Nie chciała żebyśmy tu byli.

Zeszłam po ,,schodach" do jaskini. Położyłam się na zimnej posadzce i przymknęłam oczy. Po chwili usłyszałam taki dźwięk, jakby ktoś strzelał. Otworzyłam oczy, i zobaczyłam że pod sklepieniem jest ukryta kamera. Ludzie nas obserwują...

Nie zaczęłam warczeć, a się uśmiechnęłam.

-Prąd...-szepnęłam.

Wlazłam na górę. Wszyscy tam jeszcze byli. Znaczy, tak weszłam, że widać mi było tylko łeb.

-EJ! Ma ktoś radio!?